Już wkrótce relacja z ostatniego etapu naszego pielgrzymowania, naszego CAMINO, które zakończyliśmy na Jasnej Górze;)
LOURDES - SANTIAGO DE COMPOSTELA - FATIMA - LOURDES - JASNA GÓRA
Dziękujemy serdecznie wszystkim tym, dzięki którym mieliśmy możliwość pielgrzymować!!!:)
ZA WSZELKĄ POMOC I MODLITWĘ DZIĘKUJEMY!!!!:)
Camino Kentaki
sobota, 11 sierpnia 2012
środa, 8 sierpnia 2012
8.08 - tak się zaczęło i tak też się kończy…;)
Poranna, dziękczynna Eucharystia z Siostrami w
Klasztorze..;)
Przepyszne śniadanko przygotowane dla nas przez Siostry
Karmelitanki Dzieciątka Jezus;)
Pożegnanie z Siostrami i podziękowanie za gościnę…!!:)
LOURDES – podziękowanie za czas CAMINO i modlitwa przy
Grocie Objawień;)
I W DROGĘ Z NAMI WYRUSZ PANIE!!!!!!!:)
Droga do Polski daleka..
a od samego początku przygód nie brakuje..
a od samego początku przygód nie brakuje..
Z drogi:
„ o niee…”
„kurczątko to taka mała la cura”
„żeby zostać la curą trzeba być najpierw kurczątkiem”
„garażowi nie byli nas godni”
7.08 - FATIMA cz.2 i powrót do Siostrzyczek;)
Polska Msza Święta w Kaplicy Objawień…;)
Wyjście na Golgotę oraz na miejsce objawienia się Anioła
dzieciom fatimskim..;)
Powrót do Francji, do sióstr Karmelitanek, które pomimo
późnej pory naszego przyjazdu jak zawsze bardzo serdecznie nas ugościły i
przywitały pyszną kolacją!!:)
Z dnia:
„przyczepa miała być lżejsza nie cięższa”
„mamy supermarket w
przyczepie, więc tam mogę sobie zrobić zakupy”
6.08 - FATIMA
W końcu dotarliśmy do Matki…;)
Po wielu dniach zmagania się z samym sobą i wieloma innymi
trudnościami dotarliśmy do Fatimy..!!;)
Spotkanie z polskim księdzem..
Poszukiwanie noclegu – albergo nie daleko od Sanktuarium
Eucharystia w Kaplicy Dobrego Anioła;)
Wieczorny różaniec z procesją w Kaplicy Objawień…;)
Tajemnica IV w języku polskim…
Tajemnica IV w języku polskim…
Spotkanie i rozmowa z polskimi księżmi – jaki ten świat jest
mały!!:)
Z dnia: NIE MA PRZYPADKÓW!!!:)
5.08 - dzień atrakcji;)
Dojechaliśmy dzisiaj do Nazare pokonując kolejne 76 kilometrów;)
Popołudnie to zabawy nad Oceanem i przygody z falami…;)
Ale to nie koniec dzisiejszych atrakcji…
Cabo de Roca – KONIEC ŚWIATA – najdalej wysunięta na zachód
część Europy…;)
Oprócz pięknych widoków i zachodu słońca Cabo de Roca
przywitało nas bardzo bardzo wietrzną pogodą…;)
I wciąż nie koniec atrakcji…
Dzień zakończyliśmy wieczorno – nocną wycieczką do
Lizbony!:)
Był to chyba nasz najdłuższy dzień podczas całego CAMINO…;)
Z dnia:
„ wodzionka”
„ o kurczątko”
„mądrość mnie opętała i przemawia przeze mnie”
„nie mów bo noga mnie zaczęła boleć”
sobota, 4 sierpnia 2012
4.08 - kolejny dzień w Portugalii;)
"- Zobaczcie jakie wielkie meduzy!!"
- chyba śpią jak te wczorajsze jelonki;D
- albo wpadły jak Basia w zaśpę!!;)"
Po drodze byliśmy jeszcze w Aveiro, czyli małej Wenecji:)
a następnie....:
niekończąca się opowieść część 2!!:)
tym razem jak droga do Piszu - "tylko mi torów tu brakuje!":)
I jesteśmy o kolejne 118km bliżej Fatimy, bo tyle dzisiaj pokonaliśmy!!:)
Pozdrawiamy gorąco naszych najbliższych z kempingu nad samym Oceanem!!:)
3.08 - PORTO!:)
Dzisiejszy dzień to w zdecydowanej większości zwiedzanie Porto!:)
Jednogłośnie wszyscy stwierdziliśmy, że było warto, bo miasto naprawdę bardzo ładne i warte zobaczenia.
Tym bardziej, że mieliśmy Panią Przewodnik - Portugalkę, ale mającą korzenie Polskie i mówiącą po polsku, która bardzo ciekawie przybliżyła nam historię Porto;)
"W Bradze się modlą
W Porto pracują
W Coimbrze studiują
a w Lizbonie wydają pieniądze"
Po czym poznać prawdziwą Portugalkę/Portugalczyka??
"W oczach diabeł,
w duszy dobro,
wiatr we włosach,
w sercu miłość,
we krwi wino,
w nogach taniec,
na ustach miód,
a w życiu równowaga jak na statku!:)"
POZDRAWIAMY SERDECZNIE WSZYSTKICH NASZYCH NAJBLIŻSZYCH I TYCH, DZIĘKI KTÓRYM MOŻEMY PIELGRZYMOWAĆ!!:)
Specjalne pozdrowienia dla "Medicoptera"!!!:)
Z dnia:
"uzależnieni od Hołka...;)"
" śpiące jelonki;)"
Subskrybuj:
Posty (Atom)